Space Wolves Thunderhawk Scratch Build by Logan - Part 2

Kolejny czwartek - kolejne wieści z frontu. W tym tygodniu zrobiłem mniej niż zamierzałem, jednakże jestem bardzo zadowolony z tego co udało mi się zmontować. Jak zobaczycie na zdjęciach kabina pilotów jest w zasadzie skończona. Nie wiem może coś tam jeszcze wrzucę, ale puki co uznaję że ten etap mam za sobą.

Podczas konstruowania tego fragmentu statku posiłkowałem się elementami plastikowymi od GW. Głównie są to uchwyty do bolterów Marines, oraz pojedyncze części od Valkirii Imperialnej jako mocowania do drążków sterowniczych (to chyba uchwyty do ciężkich bolterów są). tutaj chciałbym podziękować koledze Hubertowi za udostępnienie mi pokaźnej ilości bitzów :D. Na podłodze zdecydowałem się nakleić siatkę plastikową na komary. W pierwotnym zamyślę miała być ona wykonana z plasticardu o jakiejś fajnej fakturze. Zrezygnowałem jednak z tego pomysłu ponieważ w moim sklepie modelarskim cena za jeden arkusz była powalająca, natomiast w internecie nie mogłem się doszukać interesujących pozycji (jeżeli znacie jakieś sklepy poczęstujcie linkami :D). Zegary na
kokpicie wykonałem  posługując się tymi śmiesznymi kółeczkami na wypraskach po figurkach GW. Mój cyrkiel niestety nie wydał by mi tej średnicy elementów tak wiec musiałem wymyślić jakiś zamiennik.

Jak już wspominałem w poprzedniej części artykułu planując model przewidziałem elementy zdejmowane, aby nie ukryć zbytnio "wystroju" wnętrza nad którymi spędziłem spory kawał czasu. Tutaj możecie zaobserwować kolejne magnesy mające trzymać w kupie "dach" oraz kabinę pilotów. Tak więc będzie można zajrzeć najpierw do kabiny pilotów a potem do ładowni. Mam jednak dziwne wrażenie, że zabieg ten przysporzy mi mnóstwo kłopotów przy budowie poszycia. Cóż pożyjemy zobaczymy, w końcu nie ma takiego problemu którego nie dało by się rozwiązać :D.

Na zakończenie chciałbym powiedzieć, że statek robię na bieżąco do tego na boku maluję BA dla kumpla. Model Thunderhawka mam podzielony na 4 etapy:
-dziób wraz z kabiną pilotów i ładownią (aktualnie prowadzone prace)
-rufa wraz z głównym działem i silnikiem
-skrzydła główne i bojowe(te mniejsze ulokowane powyżej głównych)
-podwozie i prace wykończeniowe tzn malowanie podstawka etc etc
Pochłania to strasznie dużo czasu wolnego, co niestety odbija się na ilości pomalowanych modeli. Jednym słowem moja armia wilków stoi w miejscu.  Tak więc po zakończeniu pierwszego etapu będzie krótka przerwa. Również obiecałem JanowiB sporządzenie tutoriala dotyczącego magnesowania Rihno. Spokojnie nie zapomniałem takowy materiał już jest w przygotowaniu :D. Tymczasem jednak żegnam się z Wami i  zapraszam do obejrzenia zdjęć oraz wyrażania swoich opinii bądź sugestii.
Pozdrawiam Logan
















3 komentarze:

Anonimowy pisze...

kisiel w gaciach ^^

Anonimowy pisze...

Przepiękne, aż się chce jakiś pilotów usadowić :D

Logan pisze...

Pilot będzie jeden, a konkretnie tam gdzie nie ma przyklejonych drążków sterowniczych. BTW doszła wreszcie z dawna oczekiwana paczka z plasticardem tak, więc podejrzewam, że robota ooostro ruszy do przodu.