Witajcie w kolejny czwartek! W ciągu ostatniego tygodnia nie udało mi się zrobić wiele. Prace troszkę spowolniły, a to dlatego, że tak jak się spodziewałem wcześniej wspominane zabiegi z magnesami strasznie utrudniły mi konstrukcję poszycia. Również wiele elementów robiłem po kilka razy, gdyż kolejne "finalnie" nie spełniały moich oczekiwań, bądź kompletnie nie pasowały do reszty modelu. Podwozie zdecydowałem się zrobić "skromnie". W końcu chcąc nie chcąc jest to fragment pancerza. Zabrałem się również wstępnie za "stopkę". W zamyśle pojazd ma być umieszczony
na dużej owalnej podstawce na przezroczystym drążku z plexi. Jednak nie chciałem robić zamkniętego podwozia, gdyż uniemożliwiło by mi to ewentualne postawienie pojazdu na ziemi. Jeszcze nie jestem do końca zdecydowany ale myślę nad zmagnesowaniem tego elementu oraz wykonaniem samej "pokrywy" imitującej zamknięte podwozie. Również owiewka kokpitu i górny pancerz są w trakcie pracy, tutaj jeszcze wiele pracy przede mną. Na próbę postanowiłem też wykonać jedno z przednich skrzydeł. Okazało się że musiałem tą cześć robić aż cztery! razy. Obecnie na zdjęciach jest to nadal WIP. Drugim elementem który zmusił mnie do kilkukrotnego podejścia był przedni właz. Na fotografii możecie zobaczyć jedną z pierwszych wersji (po lewej stronie) oraz wersję finalną (ten po prawej). Co do opancerzenia bocznego to w zasadzie nie można nawet powiedzieć, że zacząłem. Widzicie tutaj kilka elementów na umieszczonych na próbę.Z racji tego że udało mi się dostać bardzo, bardzo, bardzo, bardzo cienki plasticard(grubość kartki!) zdecydowałem się na wykonanie efektu pancerza złożonego z wielu płyt(efekt na zdjęciu przedostatnim). Z efektów jestem zadowolony, więc myślę, że będę kontynuował prace w takim stylu. A i przy okazji skończyłem wreszcie oddział wilczych skautów :D. Na dziś to wszystko z mojej strony.
Pozdrawiam Logan
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz