Uwaga zmiana domeny


Witam wiernych i niewiernych wyznawców Imperialnej Prawdy. W ciągu najbliższych dni dotychczasowa domena greyhunter.pl obsługująca niniejszego bloga wygaśnie. Oczywiście blog dalej będzie przeze mnie prowadzony regularnie bądź mniej, ale napewno bedzie. Strona dostępna będzie pod adresem:

greyhunterlogan.blogspot.com




Za wszelkie komplikacje i zamieszenie najmocniej wszystkich przepraszam.

Pozdrawiam Logan
Impera

Dreadnought Drop Pod

Witam! Z tej strony Logan.  Dzisiaj mam do zaprezentowania efekt ciężkiej pracy z plasticardem. Jest to jeden z dwóch Dreadnought Drop Podów do mojej wilczej sfory. Tak wiem obiecałem, co prawda zrobić poradnik "How to..." dotyczący podstawek do moich zombiaków, ale jak to się mówi za bardzo chciałem i nic z tego nie wyszło. Podjąłem się wykonania filmiku instruktażowego na ten temat. Wyszło słaaaabo. W związku z czym wstydzę się takie "coś" w ogóle opublikować. Niemniej jednak wykonam drugie podejście tym razem jednak w stylu klasycznym opiszę i pokażę na zdjęciach.

Co do samych Drop Podów. Można przecież było kupić gotowe od FW, albo zwykłe jajka od GW. Nie byłoby przecież problemu, a ile czasu bym zaoszczędził. Jednakże moje zachowanie jak zwykle musiało się otrzeć o masochizm. Podjąłem się trudu wykonania dwóch takich udziwnionych "Dropków" wzorowanych na tych, które oferuje FW. Jakby było mi mało problemów wmówiłem sobie, że moje Drop Pody w armii będę montował na podstawkach. W efekcie uzyskałem Drop Poda na podstawce bagatela 20x20cm... Desant czymś takim wydaje się być w zasadzie niemożliwy. Odpowiedzią jest demontowana główna część kapsuły. Widać to dobrze na zdjęciach. "Myk" polega na tym, że wyciągam "rdzeń" i to nim się desantuje. Po wszystkim wsadzam podstawkę pod model. Z tego co się orientuje włazy kapsuły desantowej nie liczą się jako cześć pojazdu, zatem nie powinny "przeszkadzać" przy desancie. Ja wiem i rozumiem, że na 90% na żadnym turnieju by to raczej nie przeszło... Tyle, że ja gram tylko i wyłącznie towarzysko :) Zdjęcia przedstawiają jednego gotowego "Dropka" drugi jest już na wykończeniu. Efekty oceńcie sami...

Pozdrawiam Logan






Mephiston

Witam! Dzisiaj coś o tematyce która ani trochę nie jest zbliżona do Wilków a tym bardziej do Death Guards'ów. Dzisiaj chciałbym Wam pokazać model, konwersje, kitbash, jak zwał tak zwał postaci Mephisotna. Jak wygląda "Mefi" serwowany przez GW każdy wie. Model dość (bardzooo) stary po prostu odstaje od obecnych standardów. Kolega Brawurowy Generał Łukasz jęczał i jęczał jaki to on jest brzydki i nieładny. Z racji tego, że zasady ma przednie postanowiłem mu coś ulepić żeby choć trochę przypominało "Mefiego". Co z tego wyszło? - oceńcie sami...

Pozdrawiam Logan





Nurgledrake

Witam z tej strony Ciemna Strona Logana. Dzisiaj chciałbym Wam udowodnić, że siły najwierniejszych sług  Wielkiego Nieczystego nieustannie rosną w siłę. Tym razem szeregi przerażającej Gwardii Śmierci poszerzyły się o nowy potężny model. Każdy gracz CSM'ów i nie tylko doskonale wie jak potężnym przeciwnikiem jest Helldrake. Teraz wyobraźcie sobie jak potęzny musi być Nurgledrake. Ułatwię Wam to, po prostu obejrzyjcie zdjęcia poniżej...
...
...
...
Ciemna Strona Logana


Plague Zombies.....

Witam z tej strony Ciemna Strona Logana. Jako wyznawcy Bóstw Chaosu, i wierni gracze CSMów wiedzieć powinniście, że istnienie jakiegokolwiek boga bez jego wyznawców jest czymś wewnętrzne sprzecznym. Dlatego Kultyści Chaosu są, a przynajmniej powinni być bardzo istotnym elementem Waszych armii. Dzisiaj jednak chciałem Wam przedstawić "małą" grupkę umysłowo niepełnosprawnych "kultystów".

"Ej stary patrz jaka laska!"
Był sobie kiedyś taki bardzo zły Pan, który nazywał się Calas Typhon, obecnie znany jako Typhus. Ten Pan ni stąd ni zowąd posiada dziwne "magiczne" umiejętności i potrafi przemieniać niczego niespodziewających się zwykłych kultystów na bardzo "przyjazne" i "dobroduszne" stworki. Mowa oczywiście o Plague Zombies, czyli najnormalniejszych w świecie zombiaczków przeniesionych do realiów WH40k.  Jeżeli chodzi o ich statystyki w grze to są to najzwyklejsi kultyści, którzy stracili możliwość zmiany ekwipunku i dokupienia "Marków Chaosu" na rzecz dwóch bardzo ciekawych zasad specjalnych. Po pierwsze otrzymujemy standardowego FNP 5+ a po drugie  zasadę Fearless. Wszystko byłoby super gdyby nie to, że nasze zombiaczki są Slow and Purposeful, co niestety czyni je baaaardzo ospałymi na polu bitwy. Mimo wszystko uważam, że są to wyśmienite jednostki do zajmowania znaczników. Na szczęście, lub nie Genialny Wydawca nie wydał do nich oficjalnych modeli. Oczywiście jestem świadom, że nie trzeba szukać daleko żeby znaleźć jakieś zamienniki. Jeżeli chcemy modele w miarę dobrze dostępne to propozycje są w zasadzie trzy.

Z serii "Oddawaj mojego buta bo na ......"
Pierwsza i myślę, że najłatwiejsza droga (pamiętajcie, że łatwe ścieżki prowadzą do Ciemnej Strony Mocy) to wykorzystanie kultystów chaosu i pomalowanie ich w "stylu" zombie. Drugą opcją jest zakup modeli zombie dedykowanych do WFB. Modele te jednak wizualnie moim skromnym zdaniem są po prostu... do dupy. Ciekawym rozwiązaniem mogłoby być połączenie kultystów/gwardzistów ze wspomnianymi zombiakami do WFB. Ostatnią i wg mnie najlepszą alternatywą jest zakup zombiaczków do systemu Kings of War od Mantica. Modele te o lata świetlne wyprzedzają jakościowo to ścierwo do WFB. Zombiaczki od Mantic'a są szczegółowe, mają dobre proporcje, świetne pozy,  i ogólnie mają to coś co nadaje im klimatu. Jedyna chyba wada jaka tyczy się tego zestawu to trochę ograniczone możliwości w ich składaniu. Niestety pudełko Mantica zawiera jedną ramkę powieloną dziesięć razy. Mimo to zdolny modelarz wyciśnie z nich naprawdę wiele. Jestem szczęśliwym posiadaczem jednego pudełka a jeszcze dwa mam w planie zakupić. Przecież zombiaków nigdy nie za wiele. Ja swoich 30 pomalowałem w jedną noc, jakoś tak wyszło, że z Brawurowym Generałem zrobiliśmy głupi zakład i ciężko było się z tego wycofać.
"Ja nie dam rady?!"
Od razu zaznaczam, że nie zamierzałem się jakoś specjalnie spinać i spuszczać nad tymi modelami. Miały być pomalowane tak, żeby ich wygląd nie gwałcił gałek ocznych moich przeciwników. Efekt jaki osiągnąłem w pełni mnie satysfakcjonuje.Jednakże, czy Wam się podoba? Oceńcie sami. Tymczasem z mojej strony to byłoby na tyle.

...
Ciemna Strona Logana









Return of the...

Śmiertelniku! 

Jeżeli jesteś lojalistą wiernym sługą Wszechpotężnego Imperatora Ludzkości zasiadającego na swoim Złotym Tronie, który w swej mądrości i łasce czuwa nad swoimi wiernymi poddanymi, lub jeżeli w Twoich żyłach płynie lodowata krew samego Wielkiego Prymarchy Leman Russa przeczytaj akapit Great Wolf Version. 
Jeżeli jednak czcisz Wszechpotężne bóstwa Chaosu, lub wielbisz ponad wszystko największego spośród Czterech... Nurgla, Władcę Zarazy znanego jako Wielkiego Nieczystego, Wielkiego Niszczyciela, Pana Plagi, Władcę Much, Lorda Korupcji i Rozkładu przejdź czym prędzej do akapitu Chaos Version.


Great Wolf Version

Witam, ponownie z tej strony Logan. Jak na pewno zauważyliście częstotliwość moich wpisów ostatnimi czasy.... Chwila chwila... jakich wpisów?! No właśnie... Wraz z początkiem ostatniego semestru moich studiów inżynierskich przyszła pora na pisanie pracy dyplomowej. W skutek czego przysiąść do pędzla, aerografu, noża,  czy większego kufla zimnego fenrisjańskiego piwa było mi równie ciężko co umówić się na spotkanie z promotorem. Kto przez to przechodził ten wie.


Na całe szczęście cała ta batalia powoli dobiega końca. Próba Morkaia czeka mnie już niedługo. Termin obrony wyznaczony został na piątek 13 lutego. Przesądny nie jestem, ale... No właśnie... "ale". Chyba nie bez powodu 13. Wilcza kompania jest oznaczona właśnie numerem 13? Czy trzynasty, obsydianowy kamień Wielkiego Kręgu komnaty Wielkiego Wilka przyniesie mi szczęście? Sam Wielki Leman Russ nie byłby w stanie tego przewidzieć. Gdy  tylko opadnie pył na pobojowisku, wraz z moją niezłomną wolą ruszam pewnie przed siebie.

Podsumowując już niedługo ponownie wracam do gry! Po tak długiej abstynencji hobbystycznej jestem głodny mojego hobby. Tym w jaki sposób będę próbował zasycić swój niepohamowany wilczy głód pragnę się z Wami szczegółowo podzielić. Możecie spokojnie wyczekiwać w najbliższym czasie nowych konwersji, pomalowanych modeli i świeżutkich filmików-recenzji spod znaku Oczami Logana. Tymczasem  Was Wilczych Braci i Siostry żegnam, tych których również czeka próba Morkaia życzę owocnego zwycięstwa.

For The Great Wolf!!!
Logan

Chaos Version

Witajcie czciciele Wszechmocnych Władców Immaterium. Nawet pośród "Szlachetnych" oddanych "Wielkiemu" Imperatorowi Kosmicznych Wilków czają się wyznawcy potężnych sił Chaosu. Dzisiaj po raz pierwszy możecie poznać Ciemną Stronę...Logana. Tego, który doskonale zna historię jednego z najbardziej przerażających legionów z czasów określanych przez lojalistów jako Herezja Horusa. Tych, którzy oddali swoje ciała i dusze Wielkiemu Nieczystemu w zamian za wybawienie. Death Guard...na dźwięk tych słów wrogów ogarnia nieopanowana groza.
Wraz z początkiem ostatniego semestru moich studiów inżynierskich przyszła pora na pisanie pracy dyplomowej. Musicie wiedzieć moi Drodzy, że praca taka jak to mawiają lojaliści "wypacza" umysł. To dzięki niej dostrzegłem obłudę "Wielkiego" Imperium ludzi. Pogrążony w samotnej walce z samym sobą nie byłem w stanie przysiąść do pędzla, aerografu czy noża. Kto przez te męki przechodził ten wie, że starcie z promotorem za każdym razem pozostawia na sercu rany,które się nie goją.


Na całe szczęście cała ta batalia powoli dobiega końca. Było to możliwe tylko i wyłącznie dzięki Wielkiemu Panu Korupcji i Rozkładu - Nurglowi. Siedząc samotnie w laboratorium, kiedy nie miałem już żadnej nadziei pojawił się ON... Naznaczył mnie swoim znakiem. Pobłogosławił, obdarzył cennymi darami, których próżno szukać u Wielkiego Łgarza i Zdrajcy - Imperatora. Termin obrony wyznaczony został na piątek 13 lutego. Dla lojalistów to przeklęty dzień, ale nie dla NAS wyznawców Chaosu!!! Gdy  tylko opadnie pył na pobojowisku, wraz z  niezłomną wolą Wielkiego Pana Nurgla ruszam pewnie przed siebie, aby siać zarazę i zniszczenie w jego imieniu...

Podsumowując już niedługo ponownie wracam do gry! Po tak długiej abstynencji hobbystycznej jestem głodny mojego hobby. Tym w jaki sposób będę próbował zasycić swój niepohamowany głód pragnę się z Wami szczegółowo podzielić. Możecie spokojnie wyczekiwać w najbliższym czasie nowych konwersji, pomalowanych modeli i świeżutkich filmików-recenzji spod znaku Oczami Logana. Tymczasem  Was Wiernych Wyznawców Bóstw Chaosu żegnam, a tych których również czeka obrona prac dyplomowych życzę owocnego zwycięstwa.

...bo cisza jest najlepszym oddaniem grozy Plagi...

Ciemna Strona Logana